Pyszne mięsko, dziczyzna i leśne grzybki. Dostałam gąski, idealnie do tego dania pasowały.

Pokroić mięso na mniejsze kawałki, odciąć wszystkie błonki i tłuszczyk. Włożyć mięso do dużej miski i zalać maślanką, zamieszać. Wstawić do lodówki na 3 dni. Codziennie wymieszać.
Po trzech dniach mięso wyjąć z maślanki i wypłukać. Doprawić solą, pieprzem, papryką słodką i ostrą, gałką muszkatołową,vegetą, pieprzem ziołowym.

Na patelni rozgrzać olej i obsmażyć mięso na złoty kolor. Dodać posiekaną drobno cebulę i boczek pokrojony w drobną kostkę. Smażyć aż cebulka zmięknie a boczek się przesmaży. Teraz wrzucić pokrojone w plasterki gąski i smażyć chwilkę. Podlać lekko wodą, dodać zmiażdżone ziarenka jałowca i listki laurowe. Gotować na małym ogniu bardzo długo. mięso musi być miękkie i kruche. Nie wolno się spieszyć. Ja mam starą żeliwną patelnie, która się idealnie do tego nadaje. Nie wygląda pięknie, ale jest rewelacyjna 
Jak już mięsko jest miękkie można zagęścić 1 łyżką mąki rozmieszaną w małej ilości wody. Wlać rozmieszaną mąkę do gotującego się sosu. Wymieszać i zagotować.

Jeśli nie chcecie nie trzeba zagęszczać, wystarczy kontrolować dolewanie wody. To jest bardzo dobre danie, polecam.