Spotkajmy się w Trójmieście vol. 2 czyli jak nie wyjść z pustymi rękoma z blogowego spotkania

W pewnym momencie miałam dość całego Internetu. Na każdej stronie obowiązywały inne zasady, wszędzie należało przestrzegać regulaminów, których zapisy wciąż mi się myliły. I właśnie wtedy postanowiłam założyć swojego bloga! Mój kawałek podłogi, moje pr...

Ostatnio uświadomiłam sobie, jak wiele nowych rzeczy nauczyłam się podczas pracy z i nad blogiem, o których nie miałam wcześniej pojęcia. Jak wiele też nowych osób poznałam, które w moim życiu po prostu by się nie pojawiły, gdyby nie to moje skromne bl...

Wstyd się przyznać, ale rzadko czytam inne blogi. Nie spędzam dużo czasu przy komputerze, a ten, który mam, raczej przeznaczam na tworzenie własnych wpisów. Nie znaczy to jednak, że w ogóle nie znam żadnych blogów. Dziś, w ramach akcji SHARE WEEK 2017,...

Czy pamiętacie jeszcze czasy aparatów analogowych? Kiedy to do aparatu wkładało się film, najczęściej 36 klatkowy, robiło się zdjęcia, całe 36, zanosiło się wykorzystany film do fotografa, tudzież powstających coraz częściej fotolabów, gdzie był on wyw...

Po raz kolejny miałam przyjemność brać udział w blogowym spotkaniu Spotkajmy się w Trójmieście vol. 2, z którego relację mogliście przeczytać wczoraj. Spotkania blogowe są fajne dla samych spotkań. Możliwość zdobycia nowej wiedzy, poznania nowy...

Ja to mam jednak szczęście do ciekawych spotkań, których motywem przewodnim jest blogowanie, blogosfera i blogerzy. Ten rok, pod tym względem, można zaliczyć do bardzo udanych. Miałam bowiem przyjemność uczestniczyć w Spotkajmy się w Trójmieście vol. 1...

28 lutego był dniem wyjątkowym. Nie dość, że nie był ostatnim dniem lutego, to w tym dniu miało miejsce zdarzenie, które na długo zagości w mej pamięci A zaczęło się bardzo niepozornie 31 stycznia, patrzę a na mej facebookowej stronie wid...

Rześki niedzielny poranek. Na spotkanie wychodzę z dużym wyprzedzeniem czasowym, żeby zdążyć jeszcze podejść do bankomatu. W końcu idę na aukcję! Już po chwili okazuje się, że bez pomocy komunikacji miejskiej nie zdążę na czas, a cała ta rześkość odmra...