Dzisiejszy pomysł na kanapkę powstał jakiś czas temu, mniej więcej dwa tygodnie temu, kiedy to mój syn, walczył z wyjątkowo upartym choróbskiem. Chorowaliśmy w domu, a co za tym idzie, musieliśmy mieć sporo energii, żeby walczyć z chorobą, i żeby się b...