Niemal codziennie smażymy z Zuzią jakieś placuszki, racuszki i inne naleśniczki - bo obie lubimy je potem jeść :) ale nie mogłyby być codziennie takie same, bo by się zwyczajnie znudziły :) dlatego kombinuję, dosypuję, a Zuzia mi miesza :) te, które prezentuję poniżej bardzo nam zasmakowały (szczególnie Zuzi, bo z jabłkami) i były już kilka razy! Dodałam cynamon i kardamon wzorem
tych (KLIK) placuszków, bo też czasem je robimy i smakują dziecku aż miło :)
Składniki:2 duże jabłka
1/2 szkl. kefiru
3 łyżki jogurtu naturalnego (u nas typu greckiego)
5 łyżek otrębów owsianych
3 łyżki otrębów pszennych
2 łyżki otrębów żytnich
2 łyżki mąki tortowej
2 łyżki mąki krupczatki
1 jajko
1 łyżka cukru waniliowego
szczypta cynamonu
szczypta kardamonu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka soku z cytryny
Sposób przygotowania:Otręby, obie mąki, proszek do pieczenia oraz cukier waniliowy mieszamy w misce. W większej misce roztrzepujemy jajko, mieszamy z kefirem i jogurtem, wsypujemy mieszankę suchych składników i łączymy.
Jabłka myjemy, obieramy (ale można i ze skórką) i ścieramy na dużych oczkach tarki. Skrapiamy sokiem z cytryny i dodajemy do ciasta wraz z olejem i przyprawami. Ciasto dobrze mieszamy i smażymy z obu stron na rozgrzanej patelni lekko tylko posmarowanej olejem rzepakowym (przed pierwszym smażeniem).