Wszystko zaczęło się od tego, że w Biedronce (nie wstydzę się tam kupować) stałem już w kolejce do kasy. Przede mną był starszy Pan, który na ladzie miał dosłownie 5 butelek porto i ze dwie bułki. Dziwnie się na niego wszyscy patrzyli. Kasjerzy w "moim...