Jak to dobrze, że w sobotę nie pracuję. Mam wtedy czas na wyspanie się, zjedzenie nieśpiesznie śniadania. Leniwe snucie się po domu. Wyjście po zakupy do pobliskiego sklepu, a potem na przygotowanie drugiego śniadania. Dziś postanowiłam, że będzie na s...