Po pierwsze: Przepraszam was najmocniej za moją nieobecność. Wakacje to taki czas, kiedy nie mam na nic czasu, bo urlopy, wyjazdy itp itd. W czasie roku szkolnego jestem dużo bardziej zorganizowana, więc od dziś wpisy będą regularnie, co najmniej raz w tygodniu.
Te czekoladki są proste w wykonaniu i niezwykle efektowne. Według mnie idealnie nadają się na prezent dla bliskiej osoby, szczególnie po przyozdobieniu białą czekoladą i zapakowaniu w eleganckie pudełeczko. Co prawda czas oczekiwania na nie, kiedy stygną w lodówce, jest dość długi, ale mogę zapewnić was, że zupełnie warty końcowego efektu. Aby nadzienie do czekoladek nie rozpłynęło sie w czasie nakładania do foremek, polecam co jakiś czas wkładać je do lodówki. Dzięki tej właściwości czekoladki same rozpływają się w ustach (dosłownie ;-)). Oczywiście zamiast gorzkiej czy mlecznej czekolady możecie użyć białej albo zupełnie inaczej połączyć smaki, a ewentualnym nadmiarem kremu warto przełożyć ciasteczka maślane. Postaram się wkrótce dodać jakiś przepis na takie właśnie ciasteczka.
Składniki (ok. 40 czekoladek)
- 300 g czekolady mlecznej
- 100 g masła
- 100 g śmietanki kremówki 36%
- 100 g cukru pudru
- 50 g czekolady gorzkiej
- Rozpuść 200 g czekolady mlecznej ze śmietanką kremówką.
- Masło zmiksuj z cukrem pudrem i dodaj do czekolady ze śmietanką.
- Pozostałe 100 g czekolady mlecznej również rozpuść i rozprowadź po formie do czekoladek, uprzednio wysmarowanej oliwą lub olejem.
- Wstaw formę oraz krem do lodówki na 20 minut, aby zastygły.
- Rozpuść gorzką czekoladę.
- Do każdej czekoladki nałóż odrobinę kremu i zalej gorzka czekoladą.
- Wstaw do lodówki na godzinę, aby czekolada zastygła.
- Wyjmij czekoladki z foremek i ozdób według uznania.