Cześć =) Śledź do bardzo popularna w Polsce ryba. O śledziach myślimy najczęściej przy okazji świąt. Warto jednak jeść je bardziej regularnie, ponieważ śledź to naprawdę wykwintna ryba, godna królewskich stołów. Uwielbiam je za ich przyjemny, czysty smak.
Śledzie od stuleci gościły na stołach, bo było i jest ich bardzo dużo. A jak dużo, to i tanio, dlatego śledzie przede wszystkim trafiały do kuchni najbiedniejszych i dostarczały niezwykle cennych składników odżywczych.
Połowy śledzi stały się też ważnym czynnikiem ekonomicznym. Bogacili się na nich Skandynawowie, Anglicy i Holendrzy. Mówiło się nawet kiedyś, że Amsterdam wybudowano na ościach ze śledzi. Polska, jako kraj nadbałtycki, też była zawsze bogata w śledzia.
Obecność śledzi w menu sprawiła, że zaczęto wymyślać coraz bardziej wyrafinowane sposoby ich przyrządzania. I tak trafiły nawet na królewskie stoły. Można zatem śmiało powiedzieć, że śledź, to ryba zarówno dla biedaka, jak i dla króla. Zarówno dla proletariatu i klasy robotniczej, jak i dla ziemiaństwa czy zamożnego mieszczaństwa.
Dziś zapraszam na śledzie smażone, w occie.
Zachęcam wszystkich do samodzielnego przygotowania śledzi w taki sposób, ponieważ naprawdę warto!
Potrzebne będą:
- 1 litr wody
- 4/6 szklanki octu
- 4 liście laurowe
- 6-8 ziaren ziela angielskiego
- płaska łyżka stołowa soli
- 1 płaska łyżka cukru
- 2 duże lub 4 mniejsze cebule
Sposób wykonania:
1) Cebulę kroimy w plastry.
2) Tworzymy zalewę z wody, octu i przypraw.
3) Dodajemy cebulę i wszystko razem gotujemy około 3 minut.
4) Smażymy śledzie, a następnie zalewamy zalewą.
Smacznego =)