Cześć =) Kotlety mielone, to tradycyjna, polska potrawa. Należą one do potraw najczęściej kojarzonych z dzieciństwem. Podczas przejmowania pałeczki w kulinarnej sztafecie pokoleń, nie ma rady - musimy samodzielnie zrobić kotlety mielone.
Kotlety mielone, to taki zwykły, polski posiłek. Można zrobić je na wiele sposobów, dodać różne przyprawy i zioła. Każdy ma swój ulubiony sposób, wypracowany przez lata. Ja zazwyczaj robię sposobem babci Krysi, choć w tej wersji zrobiłem sposobem mojej matki, czyli bez użycia bułki tartej do panierki. Skupię się bardziej na głównych zasadach przygotowania kotletów mielonych, niż narzucaniu Wam konkretnych dodatków.
Złote i miękkie kotlety mielone, świetnie smakują również z surówką z kiszonej kapusty czy buraczkami. Moje dzisiejsze kotlety mielone podałem z ogórkami kiszonymi od babci Krysi i dziadka Czesława oraz kartoflami, ugotowanymi na parze w parowarze.
Zachęcam wszystkich do samodzielnego przygotowania kotletów mielonych w taki sposób, ponieważ naprawdę warto!
Potrzebne będą:
- 500 g mielonego mięsa wieprzowego (w tym przypadku była to łopatka)
- 1 bułka (najlepiej czerstwa)
- 1 jajko
- 1 cebula
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka pieprzu
- 1 łyżka majeranku
Sposób wykonania:
1) Bułkę zalać wodą i odstawić do namoczenia na około 10 minut.
2) Do większej miski włożyć zmielone mięso, drobno posiekaną (lub startą) cebulę, jajko, pieprz, sól, majeranek, odciśniętą bułkę, a następnie wszystko dobrze wymieszać.
3) W trakcie wyrabiania mięsa należy dodawać po trochu zimnej wody i wyrabiać tak długo, aż mięso wchłonie wodę i nie będzie przywierać do ręki. Im dłużej wyrabiamy, tym lepsze kotlety.
4) Zdegustować w celu sprawdzenia, czy mięso jest wystarczająco przyprawione.
5) Uformować kotlety i kłaść na dobrze rozgrzany olej na patelni, a następnie smażyć z obu stron na średnim ogniu, po kilka minut z każdej strony.
6) Ziemniaki i warzywa polewamy tłuszczem pozostałym ze smażenia kotletów.
Smacznego =)