W weganizmie kochamy to, że czasem nie potrzeba wielu, wyszukanych produktów, by upichcić coś pysznego. Wystarczy kilka podstawowych składników, trochę wyobraźni i chęci (my na szczęście chęci do gotowania mamy zawsze, ale wiemy, że nie każdy lubi stać przy garach). Tym razem musieliśmy zrobić jakieś smarowidło do chleba, ale specjalnie nie było z czego. Ciecierzyca nie namoczona (w planach był hummus), puszek z fasolą lub innym strąkiem brak, awokado wyszło..cóż począć? Na szczęście zawsze mamy cebulę i koncentrat pomidorowy :), więc postanowiliśmy połączyć te składniki...
Składniki:- 3 cebule;
- 2 ząbki czosnku;
- 3-4 łyżki koncentratu pomidorowego;
- 5-6 suszonych pomidorów (ze słoika);
- 2-3 łyżki oliwy z oliwek (zamiast oliwy można użyć oleju z pomidorów);
- garść świeżej bazylii;
- 1-2 łyżeczki cukru;
- sól, pieprz do smaku.
Sposób przygotowania: Na rozgrzanej oliwie podsmażamy drobno pokrojoną cebulę, po kilku minutach dodajemy drobno posiekany czosnek oraz suszone pomidory. Smażymy około 5 minut. Następnie dodajemy koncentrat pomidorowy, cukier, sól i pieprz. Dusimy wszystko jeszcze kilka minut, dorzucamy posiekane liście bazylii i pasta gotowa :) Odkładamy do ostygnięcia (najlepiej smakuje już po schłodzeniu w lodówce).
Pysznie, szybko i tanio!
Na drugi dzień mieliśmy świetną pastę na kanapki do szkoły :) Idealna propozycja na studencką kieszeń ;)