Od jakiegoś momentu cierpię na permamentny brak czasu, który mogłabym poświęcić na pisanie bloga. Dokładnie na pisanie, bo gotuję, piekę ciasta, ciasteczka, ale… czasu brak na zdjęcia, na publikacje…W kolejce czeka już tyle przepisów i zdjęć, że o niektórych już zdążyłam zapomnieć. Jedynie zdjęcie przypomina mi o fakcie upieczenia tych, czy innych ciasteczek.
Kolejny powód braku aktywności, to totalny spadek formy i chandra….chyba. Może to tylko przesilenie jesiennie, ale jest mi totalnie smutno, nic mi nie wychodzi. Po prostu tej jesieni jest mi smutno i sił mi brak.
Taki mam nastrój…
Silnej woli też mi brakuje, stąd poniższe ciasto. Jeśli masz ochotę zrobić sobie małą przyjemność, to zdecydowanie polecam poniższe rozwiązanie. Przepis pochodzi ze strony
http://www.everydaycooking.pl/
, chociaż dodałam mniej wiórek kokosowych.
Kruche śliwkowe z kokosem
Składniki:
Na kruszonkę:
- 200 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka mielonego imbiru
- 150 g cukru
- 100 g wiórków kokosowych
- 200 g masła – temperatura pokojowa
Na farsz:
- 250 g tłustego twarogu zmielonego ( taki na sernik)
- 60 g cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 jajko
- 2 łyzki mąki
- 600 g śliwek węgierek
Sposób przygotowania:
Do miski wrzucić wszystkie składniki na ciasto kruche: mąkę (najlepiej przesianą), proszek do pieczenia, imbir, cukier, wiórki kokosowe i posiekane na małe kawałki masło. Włączamy program wyrabianie ciasta w robocie i mieszadło wyrobi nam ładnie ciasto – powinna być kruszonka. Bierzemy formę (okrągła do tarty), smarujemy masłem i wykładamy 2/3 ciasta palcami, dociskając do dna i boków. Tak przygotowany spód, wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i pieczemy przez ok. 15 – 20 min. W tym czasie możemy przygotować farsz. W misce mieszamy twaróg, cukier, jajko, mąkę i ekstrakt waniliowy na masę. Śliwki należy umyć i pokroić na połóweczki. Wyjmujemy podpieczony spód, łyżką nakładamy masę twarogową, a na wierzchu układamy śliwki. Bierzemy 1/3 kruszonki i posypujemy nią ciasto. Pieczemy w piekarniku przez ok 50 min.
Najlepiej smakuje z kubkiem ciepłej herbaty.