Tak się czasem zastanawiam czy nadejdzie taki dzień w którym polubię pieczenie...mam cichą nadzieję, że tak. Tymczasem nadal jest to dla mnie coś nie znanego, coś czego zawsze się obawiam.
Dlatego też przepisy na ciasta pojawiają się rzadko, a jak już są to nie jest to nic skomplikowanego.
Tym razem przepis na biszkopt. Upiekłam go już kilka razy i za każdym się udał. Ostatnio powędrował to tortu dla teścia ( przepis na ten tort także się pojawi na blogu ).
W każdym bądź razie... Z przepisu wychodzi biszkopt, który możecie przekroić na dwa grubsze blaty lub trzy cienkie, jeżeli chcesz uzyskać trochę grubszy wystarczy dodać 1 jajko, po jednej łyżce mąki i dwie łyżki cukru ( kierując się zasadą : na każde jajko po łyżce mąki i dwie łyżki cukru).
Składniki :
* 4 jajka, * 4 łyżki mąki pszennej ( zwykłej ), * 4 łyżki mąki ziemniaczanej, * 8 łyżek drobnego cukru, * 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
Przygotowanie :
Jajka : białka oddziel od żółtek. Mąka : Mąkę przesiej razem z proszkiem do pieczenia.
W dużej wysokiej misce ubij białka na sztywną pianę, cały czas miksując dodaj powoli cukier.
Następnie ( cały czas miksując ) dodaj pojedynczo żółtka jaj, ubijaj jeszcze chwilkę.
Przełącz mikser na wolne obroty, do masy dodaj przygotowaną wcześniej mąkę i delikatnie zmieszaj. Wystarczy dosłownie kilka obrotów śmigieł. Uważaj aby masa się nie zważyła ( możesz też użyć łyżki -opcja bezpieczniejsza).
Masę przełóż do nasmarowanej masłem i wysypanej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia okrągłej blaszki (moja o średnicy 23 cm ). Wstaw do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piecz około 40 minut do tak zwanego suchego patyczka.
Pozostaw biszkopt do ostygnięcia a następnie wyjmij z formy.
* tort z wykorzystaniem tego biszkoptu