Krótka historia o tym jak poszliśmy na grzyby:Niedziela, wsiadamy do Rołcza z zamiarem ostatnich przedwyjazdowych zakupów. I pada To Pytanie."Ej, a co na obiad?""A nie wiem, ale może pójdziemy do ogródka zobaczyć czy nam ten grzyb co ostatnio był mały ...