Dni coraz dłuższe, coraz to cieplej, chwilami nawet słonecznie, aż tu nagle silny podmuch wiatru i pospolite ruszenie chmur naciera mokrymi, lepkimi płatkami śniegu. Miotają się, wirują, rozbijają o budynki, drzewa i ludzi. Zostawiają mokre zimne plamy...