Dziś robiłam uszka na święta. Straciłam wiele nerwów próbując zrobić ciasto idealne, aż trafiłam na przepis, który mnie niesamowicie zaskoczył. Dlatego też postanowiłam się z Wami nim podzielić.
Składniki na ciasto:
1/2 kg mąki tortowej (ja użyłam poznańskiej typu 500)
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki oleju
1/2 szklanki ciepłej wody (koniecznie jak najcieplejszej)
1 szklaka ciepłego mleka
szczypta soli
Do mąki wlać olej. Wodę i mleko wymieszać w jednym naczyniu i wlać do mąki, dodać sól, Zagnieść ciasto. Niesamowicie szybko się wyrabia. Ciasto rozwałkowujemy i wycinamy kółeczka albo kwadraciki.
Na każdy kwadracik/ kółeczko nakładamy farsz, zlepiamy. Gotujemy w lekko osolonej wodzie. Ok 3 min od wypłynięcia.
Farsz:
grzyby suszone
grzyby mrożone
cebula
sól
olej
tarta bułka
Nie podaje ilości grzybów, ponieważ to zależy od ilości uszek, które chcemy zrobić. Oczywiście mrożonych więcej niż suszonych. Suszone grzyby namaczamy gotujemy. Dodajemy do mrożonych i miksujemy. Cebulę szklimy na łyżce oleju, dodajemy grzyby, dodajemy szczyptę soli. Gotową masę studzimy i dodajemy do niej troszkę bułki tartej, żeby farsz nie był zbyt mokry i nie wypływał z uszek.
Ciasto na uszka jest niesamowicie miękkie, dobrze się lepi, a w smaku jest obłędne i delikatne. Koniecznie musicie spróbować!!