To jest dopiero początek roku, a ja już czuje ogromne zmęczenie. Oczy same opadają mi na lekcjach, głowa krąży w chmurach. Ból wszystkich mięśni w moim ciele jest momentami nie do wytrzymania, ale i tak daję z siebie wszystko na tańcu klasycznym. Zakwasy nie mogą stać się moją słabością i przyczyną braku chęci do pracy! Ale to już jutro! Już jutro Was zobaczę i będę mogła każdego wyściskać. Przetrwam jakoś ten dzień, po szkolę pójdę jeszcze do pracy (praca wakacyjna stała się pracą piątkową) i z niecierpliwością będę wyczekiwać soboty! :)
Wczoraj mnie zabrakło, ponieważ rano nie zdążyłam wstawić posta (wina Taty, który jest na diecie i ktoś musiał przygotować mu jedzenie), a wieczorem już byłam zbyt zmęczona...
Wczorajsze śniadanie było idealne na otarcie wszelkich łez i pozbycie się smutków. Idealna konsystencja- przypieczona skórka na zewnątrz i czekoladowy ''budyń'' w środku. I ten nieziemski smak! Totalna improwizacja (i przełamanie kolejnego strachu) zakończona sukcesem! |
|
wegańskie browni z awokado z malinami |
A dzisiaj kolejna improwizacja, zakończona wspaniałym lekarstwem na wszelkie zmartwienia!
To niesamowite ile szczęścia może dać samo jedzenie...
|
zapieczona dyniowo-cynamonowa kasza jaglana z figą |
Przepisy mogę uzupełnić później.
Wczoraj się zmobilizowałam, wybierałam zdjęcia do północy, ale w końcu zrobiłam jakąś tam ''fotorelację''. Nie jest jakoś okazyjna, ani zadziwiająca (Ewki nigdy nikt nie pobije :*), ale mam nadzieję, że chociaż trochę Wam się spodoba :)
|
Katedra Salisbury |
|
Tu była kręcona scena z IV części ''Harry'ego Pottera'' |
|
A może tak studia w Oxfordzie? |
|
Szkoła baletowa tańczy nawet na dziedzińcu uniwersytetu w Oxfordzie :P |
|
Moja koleżanka Kasia z Hyde Parku |
|
Elżbiety nie było :P |
|
London Eye! Trochę słabo mi było, ale widoki niesamowite! |
|
ul.Pokątna |
|
Zawsze chciałam zobaczyć to ''kółeczko z kamieni'' |
|
I ja na zakończenie |
To naprawdę już jutro!!!
Udanego piątku!