Dużo czasu zajęło mi napisanie kolejnego posta. Czekałam aż do sezonu truskawkowego ;) Wszak to jest ten moment w roku, na który czekają niemal wszyscy ;) Po za tym, jednak najlepiej mi się "kombinuje" w kuchni, gdy mam mało czasu, a nie dużo - a próbuje ciągle sobie wmawiać, że nic nie piszę, bo nie mam czasu ;) Tak, więc rozpoczęłam sezon truskawkowo-sesyjno-pracująco-społeczny szybkim ciastem i koktajlem ;) W końcu trzeba jakoś się odprężyć i dostarczyć organizmowi odpowiedniej ilości cukru :)
Kruszonka:100 g margaryny100 g cukru200 g mąki
Margarynę rozpuszczamy w rondelku na wolnym ogniu, dodajemy cukier, mieszamy. Na koniec dodajemy mąkę. Studzimy.
Ciasto na tortownicę o średnicy 25 cm:225 g margaryny225 g cukru pudru4 jajka285 g mąki1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Miękką margarynę ucieramy, dodajemy cukier puder nadal ucierając. Nie przerywając ucierania dodajemy pojedynczo jajka. Na koniec oddajemy mąkę, wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Miksujemy do połączenia składników.
Ciasto - dość gęste, przekładamy na tortownicę wysmarowaną masłem. Na cieście układamy truskawki w ilości indywidualnie dobranej. Posypujemy kruszonką.
Ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i pieczemy 65-70 minut. Ostudzone posypujemy cukrem pudrem.