Crème fraîche, czyli z francuskiego świeża śmietana to królowa wśród śmietan. Cudownie gęsta, lekko kwaśna i bardzo kremowa. Idealna jako dodatek do zup, sosów i deserów — bosko smakuje ze świeżymi owocami, szczególnie polecam ją jako dodatek do truskawek oraz malin. Crème fraîche to również podstawa wielu fracuskich dań, między innymi alzackiej tarte flambée, na którą przepis podam niebawem. To, co czyni ją wyjątkową to wysoka zawartość tłuszczu, ok. 30-40%, czyli porównywalnie wysoka z naszą kremówką. Dzięki temu śmietana się nie warzy. Jednak smakiem jest zbliżona do klasycznej kwaśnej osiemnastki, tylko bardziej gęsta i bogatsza w smaku. Mimo swoich niezaprzeczalncyh walorów jest trudno dostępna w Polsce, ale na szczęście nietrudno ją zrobić w warunkach domowych. Wystarczy zakwasić klasyczną kremówkę i odstawić na 1 dzień w ciepłe miejsce, aby kultury bakterii zdążyły nią zagęścić.
*
Śmietanę kremówkę przelej do wyparzonego uprzednio słoika i wymieszaj z maślanką. Słoik przykryj pergaminem lub gazą i odstaw w ciepłe miejsce na 24 godziny (najlepiej przy kaloryferze). Do tego czasu śmietana powinna zgęstnieć. Gotowe crème fraiche wstaw do lodówki celem schłodzenia. Tak możesz je przechowywać do 1 tygodnia.