Czas na dobrocie z firmy Wodzisław :)
Te smakołyki będę testować już w nowym mieście, w nowym mieszkanku i w nowej kuchni.
Co prawda jest to pobyt tymczasowy w tej miejscówce, ale póki co tu jestem :) Przynajmniej mam blisko do galerii handlowej, kina i Zoo.
Warunki raczej nie sprzyjają mojemu kulinarnemu hobby (np. brak pieca) ale jakoś damy radę, a wręcz uznaję to jako wyzwanie :)
Od firmy Wodzisław dostałam karton przysmaków.
Są to różnego rodzaju nowe, pastelowe galaretki które na prawdę mnie ciekawią. Tak więc zobaczymy co to z nich za cudeńko :)
Kolejną rzeczą, która mnie zaciekawiła to Pesso. Szczerze przyznaję, że pierwszy raz się z tym spotykam i jestem bardzo tego ciekawa. Na opakowaniu napisane jest, że można przygotować to na zimno jak i na ciepło. Na słodko i na słono. Fajna sprawa, zobaczymy jak się sprawdzi no i jak smakuje :) Jest to zamiennik np kaszy. W środku jest dołączona książeczka z przepisami :) Może skorzystam a może wykombinuję coś swojego.