Wróciłam do domu po półtoragodzinnej przeprawie z Psiego Pola na Różankę. Normalnie zajmuje to ok. 45 minut, ale dzisiaj był jakiś sądny dzień. Spadł śnieg i jak zwykle ulice się zakorkowały. Tak ładnie sypało, a takie skutki. Teraz siedzę pod kołdrą i...