Kiedy popołudnia dłużą się niemiłosiernie, słońce ukrywa się za chmurami, a wszyscy znajomi powyjeżdżali z miasta i wylegują się na plaży, ja najczęściej ląduję w kuchni. Zaglądam do lodówki i wyciągam na blat niemalże wszystkie produkty. Wtedy zaczyna...