Muszę się przyznać do czegoś. Mam absolutnego fioła na punkcie jedzenia sezonowych warzyw. Najgorsze objawy mam wiosną. Już od kwietnia obsesyjnie objadam się szparagami. Codziennie. Gdzieś w połowie maja dochodzi na zmianę bób. I tak do czerwca, kiedy...