Banalnie proste, a mimo wszystko smacznie szybkie pulpeciki. Do szczęścia brakuje mi tylko ziemniaków również polanych pomidorowym sosem, jednak ostatnimi czasy rezygnuję z węglowodanów na rzecz tłuszczy roślinnych (wyjątek stanowi poranna owsianka, z której nie zrezygnuję za nic w świecie!).
-pierś z kurczaka
-2 łyżki koncentratu pomidorowego
-kilka łyżek wody
-ulubione przyprawy
Mięcho wrzuciłam do malaksera i zmiksowałam na papkę. Można kupić gotowe mielone mięso, jednak nigdy nie mamy pewności, co tak na prawdę zostało tam zmielone... Nie mam ufności do żądnych oszczędności producentów.
Mieszamy z ulubionymi przyprawami i zmoczonymi rękoma kulamy małe pupleciki.
Gotujemy trochę wody na patelni (tak, aby woda sięgała pulpetom do połowy) i wrzucamy kuleczki na wrzątek. "Smażymy" (a może gotujemy?;)) pod przykryciem.
2 pełne łyżki koncentratu wrzucamy do małego rondelka, dodajemy kilka łyżek wody, opcjonalnie przypraw i stawiamy na małym ogniu. Jeśli sos wyjdzie zbyt rzadki odparowujemy wodę, jeśli zbyt gęsty-dolewamy.