Punktów z naturalnymi lodami powstaje co raz więcej. Można powiedzieć, że wyrastają jak grzyby po deszczu. Nie można ukryć faktu, że po prostu na lody naturalne nastała moda.
I tak miesiąc temu powstała nowa lodziarnia Foka. Wiedziałam, że jest, że mają naturalne lody, że sprowadzają je z Poznania od swojej "starszej siostry" i że robią je według włoskiej receptury.
Pogoda nas nie rozpieszczała, więc jakoś na lody nie miałam chęci, aż do wczoraj.
W przypływie energii i chęci zjedzenia czegoś słodkiego poszliśmy do Foki.
Wystrój jest bardzo kolorowy i cukierkowy, ale mimo to wydaje się być tam smutno i szaro, a to dlatego, że nie dociera tam za dużo światła. Więc warto zadbać o przyjemne dla klientów oświetlenie.
Lody. Do wyboru mamy sorbety i lody na śmietance. Jeśli dobrze zrozumiałam informacje z fejsbuka to co jakiś czas pojawia się coś nowego. Za jedną porcję (nie gałkę bo lody nakładane są szpatułkami) zapłacimy 4 złote. Wiem, że jest sezon, ale żadna lodziarnia w Bydgoszczy, nawet ta z naturalnymi lodami nie ma tak wysokiej ceny za porcje. Ale to już decyzja właścicieli.
Nasz wybór padł na wanilie z krówką
i wanilie z pistacją
Ku naszemu zdziwieniu zanim dostaliśmy swoje lody, Pani je zważyła, ponieważ każda porcja musi mieć minimum 60g.
Więc kiedy już sprawdzono czy nasze lody są przepisowe, mogliśmy ich spróbować.
Krówka była bardzo smaczna, miała kawałki cukierków, ale nie była zbyt słodka, wanilia jak to wanilia smakowała ale bez szaleństw, a pistacja smakowała pistacją, była dobra. Czuć, że w lodach nie ma tony cukru i ulepszaczy, a to duży plus.
Podsumowując lodziarnia foka zdała test na 3 gwiazdki. Bo lody są smaczne, choć według nas zbyt drogie. Fajnie by było gdyby wprowadzono tam bezglutenowe wafle, bo one najlepiej smakują do naturalnych lodów.
Życzymy powodzenia! :)