Sił nadal nie ma tyle co potrzeba, rana odzywa się, ale widocznie tak musi być. Wiosna nie pomaga, bo pogoda nie rozpieszcza. Leje deszcz, zimnica potworna, a słońce i ciepło gdzieś uciekło. Na święta też pewnie będzie zimno, spacer będzie tylko do kościoła, a potem tylko błogie lenistwo z dobrym filmem, pod kocykiem :) Na szczęście jeść nie mogę nadal prawie nic, więc święta i obżarstwo mi nie straszne.
Dopiero w weekend czeka mnie pieczenie sernika, baby itd. Dlatego dzisiaj przepis znowu prosty, szybki i taki, który nie pozbawi mnie sił. Oto cudownie pachnące ciastka, inspirowane przepisem z książki cukierniczej Lidla, jednak to przepis bardziej z głowy. Czekały na mnie orzeszki z miodem i papryką i tak oto przyszła fantazja o ciastkach. Są bardzo ciemne od kakao i czekolady. Słodkie, chrupiące i uzależniające. Idealne do pochrupania przed telewizorem :)
Ciastka orzechowo-czekoladoweSkładniki:200g masła
200g mąki pszennej
pół szklanki cukru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1,5 łyżki kakao
1 jajko
100g płatków migdałów
100g orzeszków z miodem i papryką
50g czekolady mlecznej
50g czekolady gorzkiej
50g czekolady białej
Przygotowanie:Miękkie masło ucieramy na gładką masę z cukrem. Mąkę wraz z sodą i kakao przesiewamy do masła i dalej ucieramy, dodajemy jajko i dalej ucieramy aż zrobią nam się gródki (powstanie zbita masa, jak piasek). Orzeszki, płatki i czekolady siekamy drobno i dodajemy do masy. Mieszamy wszystko ręką i lepimy kulki, które rozpłaszczamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ciastka wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z termoobiegiem i pieczemy ok. 15-18 minut. Smacznego!