Cześć,
nie ma nic lepszego na spożytkowanie niezliczonych pokładów energii jak... lepienie pierogów. To jest mój sposób na odreagowanie, oderwanie się od spraw codziennych. Jedni walą w worek bokserski, drudzy biegają, a ja.. właśnie tak! LEPIĘ PIEROGI. Moje potrawy zawsze są smaczne, ale z tym farszem to ja już przeszłam sama siebie!!!! :-P Szpinak, twaróg, doprawione chilli, otulone cienkim i delikatny ciastem pierogowym. Czego chcieć więcej?! No oczywiście- większej ilości pierogów! :-)
Pierogi z nadzieniem szpinakowo-twarogowym na ostro
Składniki i przepis na ciasto znajdziesz:
tutaj Składniki na farsz:
- 450g szpinaku mrożonego
- 250g półtłustego twarogu
- 2 dymki
- czosnek
- sól, pieprz, chilli, gałka muszkatołowa
- masło
Przygotowanie pierogów zacznij od farszu. Cebulę i czosnek obierz, pokrój i podsmaż na maśle. Dorzuć szpinak. Cały czas mieszaj. Gdy szpinak będzie już gotowy musisz go lekko ostudzić.
W misce rozetrzyj twaróg. Dodaj szpinak i przyprawy (moje proporcje: 1 łyżeczka soli, 1/3 łyżeczki pieprzu, 1/4 łyżeczka gałki muszkatołowej i spora szczypta chilli).
Na rozwałkowane ciasto nałoż jedną łyżeczkę farszu. Zlep pierogi.
Wrzucaj porcjami do osolonego wrzątku z dodatkiem oleju. Gotuj ok. 3 minut od momentu wypłynięcia.
Zrobiłam też kilka sztuk w wersji z mąką pełnoziarnistą, ale przez jej "charakter" ciasto nie mogło być rozwałkowane tak cienko jak przy pszennej. Poza tym konsystencja ciasta na tym straciła- gorzej się lepiły.
Pamiętaj - CHCIEĆ TO MÓC!
Do miłego,
M.
P.S. Na talerzu widać tylko kilka ugotowanych sztuk, bo reszta zamrożona czeka na swój czas. ;-) I tu uwaga! Jeśli mam zamiar pierogi zamrozić to ich nie gotuję! Układam surowe na półce w zamrażalniku tak, aby jeden nie dotykał drugiego. Dopiero na następny dzień pakuje je w woreczek. Dzięki temu unikam ich posklejania.