To pierwsza rolada jaką przygotowałam (no może druga...pierwszej jednak bym Wam nie pokazała ;-)) Wbrew pozorom to wcale nie jest trudne do zrobienia ciasto... Ot zwykły biszkopt, krem na bazie śmietanki i maliny. Prosto a jakże efektownie :-) Prawda?
Składniki:
Biszkopt:- 5 jajek
- 5 łyżek cukru
- 5 łyżek mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
- 250 ml śmietanki kremówki 30%
- 1 galaretka malinowa (rozpuszczona w 1/2 szkl. wrzącej wody)
- 100 g malin
Polewa:
- 70 ml śmietanki kremówki 30 %
- 50 g czekolady deserowej
Do dekoracji:
Przygotować biszkopt: białka ubić na sztywno z odrobiną soli, gdy piana będzie sztywna dodać cukier i żółtka. Na końcu wsypać mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia i całość delikatnie wymieszać.
Ciasto przelać na blachę, wyłożoną papierem do pieczenia, o wymiarach 35x45 cm i piec 25 minut w temp. 180 stopni C.
Po upieczeniu gorący biszkopt przełożyć na obsypaną cukrem pudrem ściereczkę, zdjąć z niego papier i delikatnie zwinąć w rulon. Pozostawić do wystudzenia.
Przygotować krem: śmietankę ubić na sztywno, do niej wlać zimną, tężejącą galaretkę i dokładnie wymieszać. Krem pozostawić na 10 minut w chłodnym miejscu żeby zaczął tężeć.
Po tym czasie delikatnie rozwinąć biszkopt, rozprowadzić na nim krem i ułożyć maliny, następnie zwinąć roladę.
Tak przygotowane ciasto włożyć na około 2 godziny do lodówki (łączeniem do dołu).
Przygotować polewę: śmietankę podgrzać, gdy będzie bardzo gorąca zdjąć ją z ognia i wrzucić połamaną na kawałki czekoladę-odstawić na 5 minut. Po tym czasie bardzo dokładnie wymieszać aby powstała gładka i błyszcząca masa. Polewę zostawić do przestudzenia.
Roladę udekorować polewą, malinami i listkami mięty. Przechowywać w lodówce.
Smacznego!