Z tych najwczesniejszych wspomnien pamietam, jak bardzo dziwily mnie dwie rzeczy:- gdy tata, bedac w podrozy, spal w "fotelu" (chodzilo oczywiscie o hotel ;) )- oraz gdy mama z siostra pojechaly na wczasy "na wegiel" (na Wegry pojechaly, na Wegry! :D )...