Czy istnieje coś lepszego na obiad niż szpinak? Osobiście nie znalazłam jeszcze takiego produktu, więc stale eksperymentuję ze wspomnianą wcześniej sałatą.
Dziś ponownie zapiekanka szpinakowa, jednakże tym razem makaronowa z dodatkiem pieczarek. Zachęcam do spróbowania.
składniki: (na 3-4 osoby)
- 450 g szpinaku mrożonego
- 4 średnie pieczarki
- 3/4 opakowania makaronu pełnoziarnistego (najlepiej świderki)
- 500 g mięsa mielonego z indyka lub kurczaka (najlepiej mielić je samemu)
- opakowanie tartej mozzarelli
- 2 ząbki czosnku
- odrobina oliwy
- sól
- pieprz czarny i ziołowy
- majeranek
- oregano
Szpinak rozmrażamy, odsączamy go dokładnie z nadmiaru wody.
Mięso smażymy na odrobinie oliwy, doprawiamy je solą i pieprzem. Dodajemy odsączony szpinak i przeciśnięty przez praskę czosnek, przyprawiamy majerankiem, oregano i pieprzem ziołowym. Przykrywamy patelnię i dusimy.
Pieczarki myjemy i kroimy w plasterki. Dorzucamy je do zawartości patelni i całość dusimy jeszcze do momentu, gdy pieczarki przestaną być surowe.
Makaron gotujemy w lekko osolonej wodzie, następnie go odcedzamy.
W dużym garnku mieszamy ze sobą zawartość patelni, makaron i 3/4 opakowania mozarelli. Po wymieszaniu przekładamy wszystko do naczynia żaroodpornego. Pieczemy ok 30 minut w 180 stopniach. Po tym czasie zapiekankę posypujemy resztą sera i zapiekamy jeszcze 10 minut. Po tym czasie możemy wyjąć danie i od razu je podawać.
Dziękuję wszystkim za odwiedzanie mojego bloga. Mam nadzieję, że przepisy na nim zamieszczane podobają się wam :)