Koneserzy doceniają w herbatach ich zapach, aromat i głęboki smak... Nie wystarczy jednak zalać herbatę gorącą wodą by móc docenić jej walory...
Na rynku herbacianym rozróżniamy herbaty:
- białe - otrzymywane z nierozwiniętych jeszcze listków i pączków herbaty pokrytych srebrnym meszkiem, które podlegają od razu procesowi suszenia;
- żółte - otrzymywane z młodych listków i pączków herbaty podlegające krótkiemu procesowi fermentacji;
- zielone - otrzymywane w procesie suszenia zawierają dużo witamin oraz mikro- i makroelementów;
- czarne - otrzymywane w wyniku 4 procesów: więdnięcia, skręcania, fermentacji oraz suszenia;
- czerwone pu-erh - otrzymywane w dodatkowym procesie fermentowania i leżakowania uznawane są za spalacze tłuszczu;
- owocowe - bezkofeinowe susze owocowe polecane również dla dzieci;
- rooibos - bezkofeinowe herbaty otrzymywane z liści krzewu pochodzącego z Afryki o miodowym posmaku;
- yerba mate - otrzymywane z wysuszonych liści ostrokrzewu paragwajskiego działają pobudzająco i orzeźwiająco;
- ziołowe - otrzymywane z mieszanek odpowiednio dobranych ziół;
- kwitnące - w postaci zwiniętych kulek, po zaparzeniu ukazują piękno samo w sobie;
- prasowane - w postaci sprasowanych liści.
Proponuję także wypróbowanie powyższych herbat z dodatkami tj. liofilozowane i kandyzowane owoce i płatki kwiatów. Dzięki takim dodatkom łatwiej będzie przekonać się i pokochać inne gatunki herbat niż czarna:)