Kiedy byłam dzieckiem po długiej i mroźnej zimie zawsze czekałam na właśnie tę zupę. Jej pojawienie się na talerzu oznaczało zbliżające się cieplejsze dni. Jej piękny, głęboki, buraczkowy kolor, z przebłyskującymi zielonymi akcentami zapowiadał nadchod...