Panna Grymaśna lubi wszystko, co słodkie. Bardzo łatwo jest ją przekupić czekoladą, żelkami czy innymi słodyczami (i równie łatwo się tego żałuje wszyscy wiemy, jak cukier działa na dzieci). Na szczęście zarówno Panna Grymaśna,...
Za każdym razem, kiedy przygotowuję pasty kanapkowe, zachwycam się, jak szybko powstaje coś dobrego do posmarowania chleba i obiecuję sobie, że będę to powtarzać, nawet codziennie, bo wszystko można do nich wrzucić, uwolnić lodówkę od...
W sezonie bobowym codziennie zasuwam na stoiska warzywne i wracam do domu, dzierżąc ze dwa woreczki i podśpiewując pod nosem bób obro-o-odził! Małż truchle-e-je!. Małż bowiem nie jest fanem strączków i kiedy czuje zapach gotującego się bo...
Tę pastę mogłabym wyjadać paluchem ze słoika. Smakuje zupełnie inaczej niż najprostsza pasta z makreli, którą darzę wielkim sentymentem, ale nie ukrywam, że polotu to jej raczej brak. W tej za to, za sprawą wyrazistej w smaku gorgonzoli i korzennego so...
Jestem przyzwyczajona, żeby zawsze z samego rana, przed wyjściem do pracy, zjeść chociaż jedną kanapkę. Śniadania w formie owsianki, granoli czy innych płatków chlupoczących w miseczce nie są dla mnie atrakcyjne, kiedy muszę w ciągu 15 minut ogarnąć je...