Dobra wiadomość jest taka, że udało mi się schudnąć pół kilo. Zła jest taka, że to ciągle trochę zbyt mało, by zmieścić się w sukienkę. A wesele już w piątek. Jest niedziela 9 rano. Po tym jak dziecko obudziło się po 6, pobawiło i zjadło mam wreszcie ...