Czekałam, czekałam, z wytęsknieniem i lekką zazdrością patrzyłam, jak na świecie mają swoje Terra Madre festiwale i uczty, a u nas jakoś tak nic...Już mnie całkiem zazdrość ogarnęła, gdy przeczytałam w magazynie Usta relację Magdy Święciaszek i Grześka...