Niepokoju, dlaczego do mnie dzwonisz deszczem o parapet? Wyciszam Cię oknami, zasłonami kotłujących się zajęć. Zamglę szyby, odprawię czary oparami cynamonu i anyżu, zabiję drzwi goździkami. Zgubisz mój trop. Zgubisz na zawsze._________________________...