Jeszcze wkładam wysokie sandały i jeżdżę w sukienkach na rowerze. Ale obcasy jesiennych botków postukują coraz śmielej, a na wierzchu wieszaka jarzy się ugrowy płaszcz - wygląda jak sterta liści.Wieczorami chłody łapią mnie za nadal blade łydki, które ...