Gdy Ci smutno, gdy Ci źle upiecz Brownie i szybko szamaj je ;) Tym miłym rymowanym akcentem witam się z Wami po długiej przerwie, spowodowanej jak zwykle choróbskami i brakiem czasu. Dziś jak nie trudno się domyśleć przygotowałam przepis na pyszne, wilgotne Brownie. Jako, że jest to ulubione ciasto mojego męża i syna gości na naszym stole dosyć często. Czemu jeszcze nie podzieliłam się z Wami przepisem nie mam pojęcia, ale lepiej późno niż w cale.
Składniki:
250g dobrej gatunkowo gorzkiej czekolady,
100g orzechów włoskich,
125g masła plus trochę do wysmarowania formy.
175g cukru (może być brązowy),
1 paczka cukru waniliowego,
szczypta soli,
3 jajka,
75g kwaśnej śmietany lub creme fraiche
75g mąki,
1łyżeczka sody oczyszczonej.
Składniki na polewę czekoladową:
70g gorzkiej czekolady,
70ml śmietany kremówki 36%
Tortownicę wysmarować masłem i obsypać mąką. Czekoladę i orzechy posiekać, ale nie za drobno. Masło pokroić na kawałki i razem z połową czekolady rozpuścić w kąpieli wodnej. Gdy masa czekoladowo – maślana się rozpuści dodać cukier, cukier waniliowy i szczyptę soli, wszystko wymieszać i pozostawić około pięciu minut do ostygnięcia. (Cukier nie musi się całkiem rozpuścić w masie czekoladowej).
Ostudzoną masę przelać do misy miksera. Miksując masę na średnich obrotach dodawać po kolei jajka. Do masy czekoladowo jajecznej dodać kwaśną śmietanę. Na końcu wsypać mąkę zmieszaną z sodą oczyszczoną i zmiksować tylko do połączenia się składników. Do ciasta wsypać orzechy i pozostała czekoladę, krótko wymieszać. Ciasto przełożyć do formy, wygładzić wierzch i wsadzić na 35 – 45 minut do rozgrzanego na 175ºC piekarnika (termoobieg: 150ºC). Ciasto powinno w środku pozostać wilgotne i lekko lepkie (trochę jakby zakalcowate). Wyjąć z pieca i ostudzić w formie.
Kremówkę wlać do garnuszka i podgrzać prawie do wrzenia, zdjąć z płyty i dodać czekoladę, odstawić na około dwie minuty. Wymieszać, aż czekolada się rozpuści i odstawić do lekkiego zgęstnienia. Polać Brownie.