W urodziny rodzice zabrali mnie do łódzkiej "Anatewki" na obiad. Na przystawkę zamówiłam wątróbkę z sosem malinowym. Zasmakowało. Bardzo (aż dziwne, że wcześniej tego nie jadłam, jak się nad tym głębiej zastanowić). Aż w domu postanowiłam to danie odtw...