Tydzień pędzi szybciej niż powinien. Znów piątek, na blogu cisza, brakuje tylko jemioły, która przeturlałaby się po zakurzonych stronach. Wracam do Was z przepisem na korzenne ciasteczka inspirowane duvshanyot (nie pytajcie, proszę, jak to się wymawia)...