Spaghetti zawsze było czymś co bardzo lubiłam, ale kiedy zaczęłam powoli odstawiać mięso, to przestałam też jeść spaghetti, bo jak wszyscy wiemy - spaghetti bez mięsa mielonego to niemalże nie spaghetti. Niemniej jakiś czas temu naszła mnie ochota właśnie na to danie. Sprawdziłam zawartość lodówki, wyciągnęłam z niej kilka rzeczy i postanowiłam zrobić sobie coś do jedzenia. Tak też powstał ten przepis.
Składniki:- makaron razowy - pół opakowania (może być do spaghetti lub jakikolwiek inny)
- średniej wielkości marchew (ok. 45 gram)
- jedna mała cebula (zwykle używam ćwierć czerwonej i troszkę więcej niż pół białej)
- pół papryki
- pół średniej wielkości pomidora
- plasterek sera
- łyżeczka soku z cytryny
- pół szklanki wody
- sos pomidorowy, koncentrat lub keczup
- łyżeczka oleju słonecznikowego, rzepakowego lub lnianego
- oregano, bazylia, tymianek, papryka mielona, pieprz i sól
Ilość porcji: 2
Sposób przygotowania:
Na grubej tarce ścieramy obraną i umytą wcześniej marchew. Kroimy cebulę i paprykę w kostkę lub w piórka - jak nam wygodniej. Przerzucamy marchew, cebulę i paprykę do miski, dodajemy przyprawy wedle uznania. Ja dodaje standardowo oregano, bazylię, tymianek, paprykę ostrą i słodką mieloną i nieco pieprzu. Dokładnie mieszamy i wrzucamy na głębszą patelnię z rozgrzanym olejem. Smażymy do momentu, aż cebula i papryka będą wystarczająco miękkie. Dodajemy sok z cytryny. Smażymy jeszcze ok. 2 minuty. W razie potrzeby podlewamy niewielką ilością wody, by nasz sos się nie spalił. Następnie dodajemy pokrojonego w kostkę pomidora i smażymy do momentu, aż pomidor się zacznie rozgotowywać. Możemy podlać sos po raz kolejny niewielką ilością wody i gotować do momentu, aż woda w dużej mierze wyparuje. Dodajemy teraz ok. 4 łyżki keczupu lub 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego (można również wrzucić na patelnię pomidory z puszki, dodać przypraw i użyć takiego sosu), dokładnie mieszamy i na ostatnią minutę przygotowywania wrzucamy do naszego sosu pokrojony w paski plasterek sera.
Moja sugestia:
Jeżeli dodacie keczupu, to wasz sos będzie smakował jak te ze słoików, które możemy kupić w dyskontach. W razie silnej potrzeby możecie sos zaklepać łyżeczką mąki (oczywiście zmieszanej z wodą), ale to tylko zwiększy kaloryczność całości.
Wartość energetyczna:
Sos: 311 kcal
Makaron: 2 szklanki ugotowanego makaronu razowego świderki to 621 kcal, dwie porcje makaronu razowego spaghetti to 370 kcal.
Co prawda zwykły, biały makaron będzie miał w takiej samej porcji ok. 310 kcal, niemniej jest on bardzo ubogi w właściwości odżywcze i nie zawiera błonnika.
Na zdjęciach użyty jest makaron z limitowanej edycji halloweenowej:
click.
Jeżeli skorzystaliście z tego przepisu i chcecie podzielić się swoimi wrażeniami to z chęcią przeczytam o nich w komentarzach pod tym postem. Nie mam również nic przeciwko temu by przepis został powielony na innym blogu, ale miło mi będzie jeżeli podlinkujesz mój wpis i napiszesz mi o tym, że przepis znalazł u Ciebie miejsce. ♥