Pierwszy raz na blogu pojawia się potrawa, stworzona specjalnie dla kogoś.
Kilka tygodni temu poprosiła mnie znajoma, która jest nauczycielką, bym poprowadził warsztaty kulinarne dla dzieci w szkole podstawowej nr 319 na warszawskim Ursynowie. Zgodziłem się bez zastanowienia. Edukacja najmłodszych jest najważniejsza. Trzeba im pokazywać, że są zdrowsze alternatywy dla coraz bardziej śmieciowego jedzenia. Pokazać, że są burgery roślinne, aromatyczna zupa dyniowa, rafaello z kaszy jaglanej czy pełnoziarniste batoniki.
Kiedy zobaczyłem ogrom dzieci na sali gimnastycznej, trochę ogarnęło mnie przerażenie. Jeszcze nigdy nie gotowałem z tak dużą grupą i w dodatku z dziećmi.
Moja obawy okazały się bezzasadne. Świetna współpraca, olbrzymie zainteresowanie składnikami i potrawami. Wszystko przełożyło się na zabawę połączoną z gotowaniem.
Dzieci wraz z nauczycielami i opiekunami dali sobie świetnie radę.
Jednym z dań były właśnie batony. Proste i szybkie w wykonaniu. pełne ziaren, bakalii i owocowego dżemu, który zlepił suche składniki.
Bardzo dziękuję Pani Dyrektor Izabeli Konwerskiej - Barciak, Dorocie Sankowskiej, małym wolontariuszom, wszystkim nauczycielom, paniom kucharkom i pozostałej kadrze szkoły oraz uczniom, którzy tak dzielnie sprostali wyzwaniu :)
SKŁADNIKI:
- szklanka wiórków kokosowych
- 1 szklanka pestek słonecznika
- pół szklanki nasion lnu złocistego
- szklanka orzechów ziemnych
- szklanka rodzynek
- dowolny syrop do posłodzenia
- szklanka płatków owsianych zwykłych lub górskich
- słoik (200-250 g) dżemu z czarnej porzeczki lub innego
- 1 czekolada gorzka min. 70%
WYKONANIE:
- wiórki, słonecznik, len, orzechy i płatki zmielić na drobne okruszki w malakserze
- dodać rodzynki i wymieszać
- powoli dodawać dżem w takiej ilości by suche składniki się skleiły i powstała twardawa, gliniasta masa
- z masy formować batoniki (dowolne kształty), zawijać je w kawałki papieru do pieczenia
- czekoladę rozpuścić i polać nią cienkimi paskami batony
- do masy można dodać kakao i cynamonu