Kotlety mielone robię rzadko, głównie ze względu na wstręt, które budziły we mnie od dzieciństwa. Chodziło i o ich konsystencję, i o smak. Z czasem musiałam zastąpić w ich robieniu Mamę, więc doszło jeszcze dotykanie mięsa. W czasach liceum doszła jesz...