Dzisiaj śniadanie bogów! Moja młodsza córka postawiła na stole kanapki, sałatkę, zapiekła pomidory z mozzarellą, a na deser - upiekłyśmy muffiny! Zjedzone prawie prosto z piekarnika, gorące jeszcze, z obłędną kruszonką. Do tego kawa latte i mam energię...