Mam w domu małego niejadka i pomyślałam, że mięsko drobiowe na pewno zje. I się nie pomyliłam. Może nie zjadła całego talerza, ale te pięć kęsów jak na nią to sukces.Za to mąż stwierdził, że podałam mu dzisiaj niedzielny obiad. No jakoś tak wyszło, ale...