Tyle razy już robiłam różne wersje kotlecików z zielonej soczewicy, że zapragnęłam odmiany. Tym razem postanowiłam spróbować jak to będzie z czerwoną. Teoretycznie jest trudniejsza, bo łatwo się rozgotowuje na papkę i nie klei się tak ładnie jak zielon...