Przepis z głębokiej szuflady. Leżał od Wielkanocy i czekał na publikację. Nagotowałam na święta jajek, że ho ho. No i bodajże w dyngusa takie śniadanie zrobiłam. Jak byłam pacholęciem, to uwielbiałam takie kotlety i zostało mi do dziś. Przepis można rz...