Dziwne jest to lato, które dobiega końca ( tak wiem kalendarzowo pod koniec września), poranki nie są już ciepłe, ale mimo wszystko miło jest otworzyć okno i pooddychać rześkim powietrzem. Lubię wyjść do ogrodu, by poczytać książkę a skończyć przy krzaku jeżyny szukając najbardziej soczystych owoców lub przy winorośli skubiąc po jednym winogronku z każdego grona sprawdzając, czy już dojrzały.
Sernik okazał się za mały i wczoraj wieczorem szybko upiekłam ciasto czekoladowe z garścią malin zebranych na kilka chwil przed wylądowaniem w cieście. Nikomu nie mówiąc dodałam do niego tartą cukinię i nikt nie zauważył.
Czekoladowe ciasto cukiniowe z malinami
2 jajka
2 łyżki melasy buraczanej
3 łyżki cukru
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 szkl odsączonej, startej na tarce o drobnych oczkach cukinii
1 szkl mąki pszennej razowej
1/2 szkl gorzkiego kakao
1/4 szkl musu jabłkowego
szczypta soli
garść świeżych malin
Jajka wymieszać z musem jabłkowym, melasą. Cukier, mąkę, kakao, proszek do pieczenia, sodę i sól zmieszać w innej misce. Masę jajeczną dodać do suchych składników, zamieszać, dodać tartą cukinię. Ciasto przełożyć do foremki posmarowanej masłem i wysypanej kakao, wyłożyć na nie maliny. Piec w temperaturze 170*C do suchego patyczka przez ok. 30 min.
Smacznego!