Ciekawa jest ta nasza wiosenna aura.
Przez tę naukę rozleniwiłam się okrutnie. Piekę różne pyszności, nawet zdarza mi się zrobić im zdjęcie, ale jedyne, co robię ze zdjęciami to oglądanie, na tym koniec, a przepisy uciekają powoli z głowy, zastępowane przez budowę protonefrydiów. Moim znajomy bardzo smakują moje wyczyny, tego mogę być pewna,ponieważ dopytują mnie kiedy znowu przyniosę im coś pysznego. Ostatnio zrobiłam całą stertę pysznych gofrów przyjaciółkom i oglądałyśmy "Kopciuszka". Niedługo usmażę je ponownie, zrobię im zdjęcie i na pewno znajdzie się tu na nie przepis.
Dzisiaj chciałabym podzielić się przepisem na sernik, które kocham, a ten jest wyjątkowy, ponieważ nigdy nie piekłam sernika z ricotty i nie wiedziałam, co z tego wyjdzie, bo oczywiście listę składników tworzyłam na poczekaniu ( precyzyjnie- wtedy gdy je dodawałam). Wyszedł kremowy i mocno czekoladowy, sądzę, że idealnie nada się na wielkanocny stół.
Sernik czekoladowy z ricottą
250 g ricotty
250 g chudego twarogu
1/4 szkl cukru trzcinowego
100g gorzkiej czekolady 70%
2 łyżki gorzkiego kakao ( można zastąpić mąką ziemniaczaną)
1/2 szkl mleka
4 jajka
Twaróg zmielić na gładką masę z mlekiem i cukrem ( zrobiłam to blenderem, ważne, żeby nie było grudek). Czekoladę rozpuścić nad parą wodną i pozwolić jej trochę wystygnąć. Przestudzoną (ciągle płynna czekoladę) wymieszać z ricottą i zmielonym serem, dodać przesiane kakao i żółtka, dokładnie zmiksować. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać do masy serowej. Sernik piec w temp. 170*C przez ok. 40 min, zostawić do wystudzenia w piekarniku, później schłodzić prze całą noc. (Piekłam w tortownicy o śr.22 cm.)
Smacznego!