Gorące niedzielne popołudnie. Ja z kotem leżymy plackiem na tarasie. Mauryc ogląda Tour de France. Zainspirowana upałem i komentarzami dochodzącymi z telewizora, postanowiłam przenieść nas na Lazurowe Wybrzeże.Oryginał z warzywami, tuńczykiem i jajkiem...