Z dzieciństwa pamiętam kilka rzeczy, które okrutnie mnie wkurzały. Na przykład ślinienie chusteczki i zmywanie z mojej buzi jakiegoś syfu przez tatę. Dżizus, myślałem że bełta puszczę. Albo zupa mleczna w przedszkolu. Waliła na kilometr i do teraz zast...